Planowanie z odpowiednim wyprzedzeniem czasowym, polowanie na okazję, korzystanie z lokalnej komunikacji, unikanie restauracji w samych centrach najpopularniejszych kurortów, umieszczenie w bagażu rzeczy, które mogą się przydać, przemyślana wymiana waluty – oto kilka prostych sposobów na ograniczenie urlopowych wydatków.
Letnie urlopy wcale nie muszą się kojarzyć z ogromnymi kosztami i zgiełkiem tłumu turystów, drożyzną w obleganych restauracjach i przepłacaniem za lokalne atrakcje oraz podstawowe artykuły.
Planowanie warto rozpocząć przynajmniej kilka tygodni wcześniej, szczególnie jeżeli wiemy, w jakie miejsce chcemy się wybrać. Gdy wyprawa będzie się wiązać z przelotem samolotem, bilety lotnicze opłaca się rezerwować z dużym zapasem czasowym. Zazwyczaj panuje tu zasada – im wcześniej, tym taniej.
W przypadku rezerwacji miejsc noclegowych zastosowanie znajduje zasada odwrotna. Hotele i pensjonaty obniżają ceny wraz ze zbliżającym się terminem, próbując tym samym uniknąć wizji pustego pokoju. To doskonała okazja, by upolować nocleg w niższej cenie. Warto jednak pamiętać, aby nie zostawiać tego tak zupełnie na ostatnią chwilę, ponieważ w popularnych kurortach może bowiem zabraknąć wolnych miejsc.
Organizowanie wyjazdu na własną rękę może się okazać bardziej opłacalne, jednak jeżeli planujemy wakacje w dwie osoby, niekiedy tańszą alternatywą będzie oferta biura podróży. Co w przypadku, gdy nie lubimy siedzieć całymi dniami w hotelu, a dobrodziejstwa związane z all inclusive nie są dla nas atrakcją? Hotel zawsze można potraktować jako bazę wypadową i zaplanować urlop po swojemu.
Zwiedzaj oszczędnie i z głową
Jeżeli cenisz sobie aktywne spędzanie czasu i zwiedzanie miejscowych atrakcji, odpowiednio wcześniej zaplanuj lokalne wycieczki. Sprawdź ceny wejściówek i transportu. Możesz też wybrać te, do których wejście jest darmowe.
Nie przepłacaj za wycieczki zorganizowane. Hotele i lokalne biura podróży zazwyczaj polecają oferty po zawyżonych cenach. Jeżeli do wybranych atrakcji jesteś w stanie dojechać na własną rękę, np. pociągiem czy autobusem, zrób to. Warto także korzystać z lokalnej komunikacji miejskiej, wyjdzie taniej niż taksówką czy też wypożyczonym autem.
Pamiętaj, by korzystać ze zniżek. Jeżeli jesteś uczniem lub studentem, do wielu miejsc możesz wejść za darmo. Przydatna może się okazać międzynarodowa legitymacja studencka ISIC. Dzięki niej część muzeów czy wystaw zwiedzisz bezpłatnie.
Jedz smacznie i tanio
W sklepach staraj się kupować produkty lokalne, które zazwyczaj są tańsze od tych importowanych z zagranicy. Nie tylko na tym oszczędzisz, ale również poznasz miejscowe przysmaki.
Wybierając restaurację, należy pamiętać, że te z pięknym widokiem w samym centrum turystycznego kurortu najczęściej będą najdroższe. Zejście z głównej ulicy i poszukanie czegoś na uboczu powinno okazać się tańszą, a niekiedy także smaczniejszą alternatywą. Dzięki aplikacjom mobilnym możesz poznać miejsca, które innym klientom najbardziej przypadły do gustu.
Zapoznaj się też z miejscowymi zwyczajami. W niektórych knajpach naliczana może być dodatkowa opłata np. za obsługę czy zajęcie stolika.
Unikaj zbędnych kosztów
Zanim wyruszysz w podróż, zakup wszystkie potrzebne produkty, by nie tracić czasu na szukanie ich na miejscu i nie przepłacać. Jeżeli wybierasz się do ciepłych krajów, koniecznie zabierz ze sobą kosmetyki do opalania. W kurortach turystycznych zazwyczaj są znacznie droższe.
Planując zagraniczne wakacje, zaplanuj wymianę waluty. Gotówkę warto wymienić wcześniej, śledząc kursy i wybierając najkorzystniejszy moment. Dodatkowe oszczędności można poczynić, korzystając z kantorów internetowych. Usługę korzystnej wymiany walut przez internet udostępnia portal finansowy Cinkciarz.pl.
Chcąc oszczędzić pieniądze, warto wybrać się na wakacje poza szczytem sezonu. Ceny są wtedy niższe. Mniej jest też turystów i wcale nie trzeba lecieć na antypody. Pogoda w wielu europejskich miejscach dopisuje nawet we wrześniu.
Przed wyjazdem należy również zwrócić uwagę na pakiet internetu w telefonie i upewnić się, czy możemy z niego korzystać za granicą. Jeżeli takiego nie posiadamy, ograniczmy się do dostępnych na miejscu sieci Wi-Fi. Wyjściem może być także zakup lokalnej karty SIM z pakietem na rozmowy i internet. W taki sposób unikniemy niemiłej niespodzianki w postaci wysokiego rachunku.
Na pewno najważniejszą sprawą jest wymiana pieniędzy po korzystnym kursie. Ja przed urlopem założyłam konto na Pluskantor i wymieniłam pieniądze bez prowizji.